Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom
Kochani! No muszę! Jak nie Wam to komu?!
Przedstawiam Wam USZYTĄ przeze mnie SPÓDNICĘ! Sama w to nie wierzę, ale na dzisiejszej lekcji nauczyłam się wykorzystać opanowane przeze mnie rzeczy do uszycia spódnicy! Tak się cieszę, że mi się udało, że jest taka piękna, że musiałam Wam o tym powiedzieć, bo wiem, że będziecie się cieszyli razem ze mną
Może nie jest równo obszyta, ani wyprasowana, bo byłam taka podekscytowana, że nie chciałam tracić czasu na prasowanie :d Te niuanse nie są istotne. Została uszyta z zaangażowaniem, „obdarzona” uczuciem Agnieszko! Dziękuję, że znalazłaś dla mnie czas i dzięki Tobie spełniam swoje marzenie
PS. Ktoś kto wymyślił samowyzwalacz w aparacie jest geniuszem! Gdyby nie on pewnie jechałabym do S do pracy, żeby mi zrobił zdjęcie i, żebym mogła się z Wami podzielić moją radością
Ściskam Was mocno moi RAKieto – Wspieracze