Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom 

Kto jest ze mną od początku oraz ci z Was, którzy są od niedawna pewnie zdążyli zauważyć, że często powtarzam, że moja choroba jest pełna dobra i najgorsze co mogłabym zrobić to o tym nie mówić.

Pragnę Wam opowiedzieć pewną historię dzięki, której moje serce rośnie RAKieta stała się miejscem, w którym Wy poznajecie mnie, ale i ja poznaję Was. Niektórzy zdobywają się na odwagę, są bardziej śmiali, albo po prostu mają taki charakter i odzywają się do mnie w wiadomościach prywatnych. Jedną z takich osób jest Karolina, z którą wczoraj udało Nam się spotkać, przegadać parę godzin i być w wielkim szoku, że ten czas tak szybko upłyną. Niesamowite jest to, że Karolina chciała mnie poznać, ponieważ wyznaczyła sobie świetny cel. Chce być dobrym lekarzem (może właśnie onkologiem, bo wokół tej specjalizacji krążą Jej myśli), a dla Niej dobry lekarz to ten, który posiada wiedzę, ale także jest przy pacjencie. Chciała poznać moje zdanie (pacjenta onkologicznego) na temat tego jaki powinien być lekarz, żeby pacjent miał komfort psychiczny, że jest w dobrych rękach. To spotkanie było świetne. Moje serce urosło  I tak bardzo się cieszę, że Karolinie się chce – chce być blisko pacjentów, chce być dobrym lekarzem, chce czerpać wiedzę nie tylko z książek, ale i z życia. A najważniejsze, że Jej się chce CHCIEĆ.

Dzisiaj pragnę podziękować Wam, za to, że jesteście. Że RAKieta staje się taką rodziną, w której każdy może uczyć się od każdego, że dzielicie się dobrem, a nie zatrzymujecie go tylko dla siebie. Jesteście WIELCY!  A ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mam najcudowniejszych RAKieto – Wspieraczy na świecie 

Pięknego rozpoczęcia tygodnia  Nie stresujcie się tym, że jest poniedziałek. Poniedziałek też chce być fajny! 

Ściskam Was mocno moi RAKieto – Wspieracze