Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom 

Mam nadzieję, że nadal tutaj jesteście – przepraszam za mój „zastój”. Miałam trochę spadków, ale już jest lepiej. W weekend była Mama i „uzupełniła” zapasy MIŁOŚCI 

Wiecie wydaje mi się, że gdy zaczynamy wpadać w wir obowiązków, odstawiamy w kąt pokorę i zrozumienie wystarczy wybrać się w to miejsce, żeby wszystko poukładać od nowa. Mam na myśli szpital. Wczorajsza wizyta nauczyła mnie przede wszystkim cierpliwości, pokory i zrozumienia. Od 9 rano do 17:30 czekałam na swoją kolejkę, doczekałam się i to chyba jest najważniejsze, więc dzisiaj gdy emocje już opadły dochodzę do wniosku, że najwidoczniej tyle czasu potrzebowałam tam być. Dla tej lekcji, którą „odrobiłam” w szpitalu.

Miliony historii można tam zobaczyć. Obserwacja w tym miejscu pokazuje różne oblicza życia, które toczy się obok Nas, często nie mamy o tym pojęcia. Widać strach i przerażenie, ale i radość połączoną z ulgą. Mieszanina wszystkich emocji znajduje się w tym miejscu. Jesteś obok i wzruszasz się widząc małżeństwo w sędziwym wieku, które podtrzymuje się, aby RAZEM iść przed siebie. Otoczeni są Miłością, której trudno nie zauważyć. Patrząc na nich wyobrażam sobie, że kiedyś to będę ja i mój S, że Nasza Miłość przetrwa wszystko.

Dzielcie się z innymi dobrem i Miłością 

Ps. Wiecie, że czekając w kolejce do Pani Doktor spotkałam znowu Dominikę? ❤️Ach lubię te Nasze pogaduchy! Dużo zdrowia Kochana! I pamiętaj rób to co kochasz, bo świetnie Ci to wychodzi 

Ps.2. Sama byłam oddać krew! SAMA! ?I co najlepsze nie płakałam ?

Ściskam Was mocno Moi RAKieto – Wspieracze