Kobiety.
Rzec by można było, że istna z nich mieszanka wybuchowa. Istnieje ogrom określeń, z pomocą, których można Je opisać. Kruchość i wątłość ciała mieszają się z wewnętrzna siłą; strach, ustępuje miejsca odwadze, dzięki, której walczą niczym lwice.
Chcę Wam opowiedzieć o Nich – o Kobietach nieustraszonych, które w moim sercu mają określenie superbohaterek.
U większości osób po usłyszeniu słów „nowotwór”, „rak” pojawia się „gęsia skóra”, a przez całe ciało przechodzi dreszcz. Unika się tych słów, bo są bardzo trudne. Stara się tematy z nimi związane zamieść pod przysłowiowy dywan, przykryć meblami, żeby przez przypadek się stamtąd nie wydostały. Jednak to nic nie da. Nie da się w nieskończoność udawać, że choroby onkologiczne nie istnieją.
Wiem jak w parę sekund wali się świat po usłyszeniu diagnozy, ale w moim przypadku wraz z tą informacją pojawiły się propozycje metod leczenia. Okazuje się, że nie wszyscy mają takie „szczęście w nieszczęściu”.
Kobiety w Polsce chorujące na raka piersi wraz z diagnozą otrzymują informację, że leczenie, które przyniosłoby remisję nie jest refundowane, a koszty są ogromne. Te Kobiety muszą walczyć nie tylko o swoje życie, ale o to by móc poddać się leczeniu. Przerażający fakt, prawda? Nie tak to powinno wyglądać. Kobiety powinny otrzymać wsparcie w sytuacji, w której się znalazły, siły, które mają spożytkować na leczenie, a nie na walkę o leki!
Sytuacja jest trudna, dlatego trzeba się zjednoczyć, dla dobra wszystkich Kobiet. Dla mnie, dla Ciebie, dla Mamy i Babci, dla Teściowej i koleżanki z pracy. Dla studentki i dziewczyny, która w ulubionej kawiarni przyrządza tak dobrą kawę, że codziennie do niej zaglądasz.
To, że w tym momencie temat Nas nie dotyczy nie jest gwarantem, że będzie tak zawsze. Chciałoby się, żeby tak było, ale życie zaskakuje w najmniej odpowiednim momencie. A gdy już zaskoczy tak trudną informacją bardzo ważny element stanowi dostęp do leczenia.
Kochani Moi!
Każdy z Nas chce żyć, a każdy kto zachoruje onkologicznie ma prawo do skutecznego leczenia. Niech Naszą mocną będzie wzajemne wsparcie, a nie brak zrozumienia. Wierzę, że razem możemy więcej niż mogłoby się wydawać. Amazonki organizują 21 września, w sobotę o godzinie 13:00 przed Ministerstwem Zdrowia wydarzenie, do udziału, w którym całym sercem Was zapraszam. Niech nie będzie w Nas zgody na to by pacjentki nie miały dostępu do leczenia.
Kochane Kobiety, Drodzy Mężczyźni pamiętajcie o profilaktyce.
Nie odkładajcie badań w nieskończoność, niech strach przed wizytą lekarską nie odnosi zwycięstwa. Uwierzcie, że jest oni nieporównywalny do tego co czuje się w momencie diagnozy. Profilaktyka pomaga trzymać przysłowiową rękę na pulsie. Nie zapominajcie o niej! Niech to nie będzie powtarzany od niechcenia „slogan”, tylko regularny rytuał.
Photo by Arisa Chattasa on Unsplash