Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom 

Obserwuję ostatnio ze wzmożoną siłą trend narzekania. Na wszystko. Dosłownie. Na to, że czasy takie, a nie inne; że dzieci były kiedyś grzeczniejsze; że za dużo się teraz pracuje; że za mało zarabia; że tyle czasu spędza w internecie/przed telewizorem. Tak jest, jednak przyznajmy się do tego, że jest jak jest, bo sami dokonaliśmy takich wyborów.

Zachowania dzieci są odzwierciedleniem tego co dzieje się w domu. Nie „zwalajmy” winy na czasy, w których przyszło Nam żyć, uderzmy się w pierś i przyznajmy się, że nawaliliśmy, że zawiedliśmy, że nie sprostaliśmy. Przyznajmy się do tego i postarajmy się coś z tym zrobić. Nie zrobi za Nas tego nikt inny niż My ?

Oczywiście, biorąc mniej zleceń, mniejsze będzie wynagrodzenie, ale czy to jest na prawdę takie cenne? Nie jest cenniejszy uśmiech współmażonka/dziecka/kobiety/mężczyzny? Nie jest cenniejszy wspólny poranek? Czy od ciągłego rozdrażnienia, nie jest cenniejszy śmiech, który aż wywołuje łzy?

Ja to teraz doceniam. Naszą wspólną decyzją było to, że przez rok pozostanę w domu, że złapię oddech, będę mogła rozkoszować się słońcem w parku, a nie przez szybę. Oczywiście, wiele rzeczy trzeba sobie teraz odmówić, ale to co zyskujemy będąc razem jest tego warte. Nasza relacja jest tego warta, My jesteśmy tego warci ❤️

Przemyślcie sobie to, czy warto jest tak gnać?

Ściskam Was mocno Moi RAKieto – Wspieracze