Wzięłam dzisiaj głęboki wdech i przejrzałam zdjęcia z tamtego czasu.

Jak przesuniecie palcem w bok pojawi się zdjęcie po wizycie u „mojego” Patryka w @degazeria. Nigdy nie zapomnę ile dał mi wtedy zrozumienia. Otoczył wsparciem, a między ścinaniem włosów ukradkiem otarł łzę. Na moją wizytę zamknął salon, żeby nikt z zewnątrz nie przyszedł, nie zobaczył mnie w tym trudnym dla mnie czasie. Przyszłam wtedy z zamiarem ścięcia włosów na łyso, ale Patryk tego nie zrobił. Chyba wiedział, że nie jestem na to gotowa. I właśnie tego dnia otrzymałam chwilowy pseudonim „chłopczyk”.

Kolejne zdjęcie jest już z czasów, w których prawie nie miałam włosów i nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Kupiliśmy chustę i przez pierwsze dni bardzo płakałam, ale to dzięki niej nie musiałam już zbierać włosów z podłogi.

Na ostatnim zdjęciu złapałam już wiatr w żagle po wizytach u Pani Psycholog potrafiłam poradzić sobie z tym co mnie miażdżyło. Za sprawą mojego Męża wychodziłam częściej z domu ciesząc się z każdego przejawu dobroci skierowanego do mnie. Wtedy już byłam pewna, że RAKieta już zawsze będzie ważną częścią mojego życia ❤️

W tym dla mnie ważnym dniu życzę Wam zdrowia, bo z nim można wszystko! Dbajcie o siebie, nie zapominajcie o badaniach. Weźcie telefony w dłoń i umówicie się na badania. Spójrz na badania profilaktyczne jako troskę o siebie, o swój organizm, o swoje życie. Spójrz na nie jako najlepszą inwestycję w SIEBIE ❤️

Ściskam Was mocno Moi RAKieto – Wspieracze ❤️