Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom 

Zrobiliśmy sobie mały wypad na weekend do mojego rodzinnego Przemyśla i była to cudowna decyzja. Chociaż nie wiedzieliśmy do końca czy Nam się to uda przez moje przeziębienie, ale z każdym dniem było lepiej i zdecydowaliśmy, że jedziemy 

Jak byłam w klasie maturalnej i trzeba było podjąć decyzję, dokąd wybrać się na studia – brałam pod uwagę miejsca „jak najdalej” od domu. Pomyślałam sobie, że tylko w ten sposób uda mi się naprawdę usamodzielnić, że Im dalej będę od Mamy, tym bardziej będę musiała radzić sobie sama z niektórymi sprawami. Od tego czasu codziennie „wiszę” na telefonie z Mamą, ale wiem, że wyjazd do Warszawy był dobrą decyzją.

Zmierzam jednak do tego, że odkąd wyjechałam każdy powrót do Przemyśla jest cudowny. Dostrzegam w nim piękno, które wcześniej, gdy tutaj mieszkałam gdzieś mi umykało. Biegałam pomiędzy ulicami, nie zatrzymując się i nie podziwiając tego co jest tutaj niesamowite. Teraz mam na to czas. Teraz wracam tutaj z wypiekami na twarzy i nie mogę doczekać się tych spacerów. Prawda jest taka, że można tutaj pieszo zwiedzić wszystko – wystarczą tylko chęci  Jednak wyszłam z wprawy – wejście pod wielką górę na moje osiedle mnie przerosło wczoraj ?

Przemyśl zawsze będzie moim domem, moimi wspomnieniami, moimi smakami dzieciństwa. Zawsze będzie mi bliski bez względu na to gdzie będę na co dzień  Jeżeli nigdy wcześniej tutaj nie byliście – zapraszam Was najserdeczniej 

Ściskam Was mocno Moi RAKieto – Wspieracze