Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom 

Przyszedł ten moment, że muszę napisać „wszystko co dobre, szybko się kończy”. Kiedyś to powiedzenie wywoływało u mnie smutek i nostalgię. Dzisiaj cieszę się, że to mi się przytrafiło i wiem, że te wspomnienia będą rozweselały mnie w smutniejsze dni. Pobyt w mojej rodzinnej miejscowości tak mnie „naładował” energią, że śmiało mogłabym dojść do Warszawy pieszo. Te dni mi uświadomiły, że RAKieta naprawdę scala ludzi, że wytwarza tyle dobra, tyle radości i gromadzi wokół siebie cudownych ludzi.

Wiecie, ja na własnej skórze odczułam, że czerpiecie z tego co piszę, że w jakimś sensie zmienia się Wasze spojrzenia na życie i na drugiego człowieka. W te dni uśmiech przeplatał się ze łzami szczęścia, uściski z powitaniami. Nadal jestem bardzo, a to bardzo poruszona tym, że zdobyliście się na odwagę znając mnie tylko poprzez i dzięki RAKiecie na uściski, na zapytanie jak się czuje, i na słowa podziękowania. Jednak to ja chciałam Wam podziękować, że jesteście, że tworzycie ze mną to miejsce  Macie specjalne miejsce w moim sercu, naprawdę 

Dziękuje za te spotkania, za te wspólne chwile – brakuje mi słów, żeby „ubrać” w słowa to co dzieje się teraz we mnie. Jestem przekonana, że Wy to wyczytacie „między wierszami”. Dziękuję, bo wiem, że zawsze mogę na Was liczyć. Jesteście wielcy sercem 

Ściskam Was mocno Moi RAKieto – Wspieracze