Cześć Wszystkim RAKieto – Wspieraczom 

Chyba mogę połakomić się o stwierdzenie, że nikt z Nas nie pamięta swoich narodzin, jesteśmy na to za mali. Szczęśliwcy mają z tego dnia zdjęcia na pamiątkę, reszta zna ten moment tylko z opowieści rodziców. Jednak zdarzają się wyjątki – jestem nim ja. Bo ja pamiętam dobrze swój dzień narodzin. Co prawda drugich, ale pamiętam. Nie był on łatwy, bo towarzyszył mi strach i nerwy. Przerażenie, a zarazem chęć poznania wyników. Niepewność i niewiadoma.

31.01.2018 Jest dniem moich drugich urodzin, dniem ponownych narodzin  Od teraz będę świętowała urodziny dwa razy w roku. Tego dnia dostałam drugą szansę. Szanse na lepsze przeżycie swojego życia i zrobię wszystko, żeby zawsze być obok, żeby zachwycać się światem i ludźmi. Żeby siać dobro i dodawać nadzieję. Żeby ze spokojem powiedzieć ostatniego dnia życia, że jestem z siebie dumna 

Kochani życzę Wam takich ponownych narodzić. Chorującym, aby doświadczyli ponownie zdrowia, a zdrowym, żeby nie musieli doświadczyć choroby, aby żyć szczęśliwie i dobrze doceniając ten skarb.

Ps. W tym roku już moi Najbliżsi zorganizowali mi pierwsze, nowe urodziny! Był tort i „sto lat” ❤️❤️

Ps. Nie zniknę z RAKiety, czuję się za nią odpowiedzialna – to takie moje „dziecko” 

Ściskam Was mocno Moi RAKieto – Wspieracze